23 maja 2012

Abalone Classic - recenzja

Nie zawsze łatwo jest znaleźć grę przeznaczona tylko dla dwóch graczy, która natychmiast przypadłaby do gustu obydwu osobom. Sam często gram z ludźmi nie interesującymi się na co dzień fantastyką, niektórych wręcz odstraszają gry pełne figurek z krasnoludami, potworami, robotami i tym podobnymi. Z tym większą przyjemnością zabrałem się do testowania genialnej produkcji, jaką jest Abalone, logiczna gra planszowa. 

Ta niezwykle prosta i wciągająca gra stworzona została w roku 1989 przez dwóch Francuzów: Michela Lalet i Laurenta Levi. Od tego czasu doczekał się uznania praktycznie na całym świecie i zdobyła wiele nagród. Słusznie ponieważ rozgrywka jest niezwykle przyjemna i interesująca. 

Gra w kulki

Każdy z graczy (w wersji podstawowej Abalone może być ich tylko dwóch) dostaje do dyspozycji 14 niewielkich kul, które musi umiejscowić na specjalnej sześciokątnej planszy z dziurkami. Po jednej stronie rozgrywki znajdują się kule czarne, natomiast po przeciwnej białe. Celem gry jest wypchnięcie sześciu kulek przeciwnika poza planszę. Całość może przywodzić na myśl GO lub szachy (zwłaszcza te pierwsze), jednak gdzie w GO otacza się kamienie przeciwnika, a w szachach zbija pionki, tutaj kule przepychane są na sąsiednie pola. 

Zasady są niezwykle proste. Rozpoczynają zawsze czarne, po czym reszta rozgrywki przebiega turowo. Swoje kule możemy poruszać o jedno pole w dowolną stronę. Ze względu na sześciokątną planszę, możliwe jest aż sześć kierunków ruchu. Przemieścić możemy jedną samotną kulkę lub dwie, albo trzy stykające się ze sobą (poruszamy wtedy całą taką grupę, do trzech elementów). 

Poza takim prostym ruchem można wykonać również akcję zwaną sumito, czyli przepchnięcie swoją kulą, kuli przeciwnika. Dokonać tego można, tylko wówczas, jeśli nasze zgrupowanie pionów jest większe, czyli, trzy czarne kule mogą przepchać jedną, lub dwie białe, dwie białe mogą przepchnąć jedną czarną itp. Należy pamiętać o limicie poruszania grupą maksymalnie trzech kulek w turze. Nie stoi to oczywiście na przeszkodzie tworzenia na planszy całych bloków, po pięć, dziewięć czy więcej elementów.

Jak widać zasady Abalone są dość poste i każdy może je opanować w ciągu minuty, pomimo tego sama rozgrywka może być niezwykłym wyzwaniem intelektualnym. Na planszy pojawia się wiele możliwości ruchu i rozstawienia kul, co daje możliwość rozwinięcia wielu strategii. Można obstawić się blokiem kul, na tyle dużym, że nie można go ruszyć, można rozdzielić swoje siły i atakować w wielu miejscach, opcji jest wiele. 

Wykonanie

Pudełko do Abalone wykonane jest solidnie, jednak niektórym może sprawiać problem jego asymetryczność i wielkość (samo pudełko jest z bliższa kwadratowe o wymiarach mniej więcej 32x30 cm). Wypraska jest czarna i plastikowa, niestety irytujące może być czasem wyłuskiwanie kul, z miejsc przeznaczonych na ich przechowywanie.
Plansza pomimo wykonania z plastiku jest solidna i gruba, na pewno nie złamie się przypadkiem lub w trakcie przewożenia. Odlana jest dokładnie i dziurki pasują idealnie do kul, pozwalając na ich swobodne przesuwanie po planszy. Same kule też zrobiono solidnie, są błyszczące a ich waga bardzo dobrze dobrana (nieco cięższe niż moglibyśmy się spodziewać, mnie to bardzo pasowało), sprawiają nieco podobne wrażenie do prawdziwych kamieni.

Ważnym elementem każdej gry jest dla mnie instrukcja, jej długość i przejrzystość przedstawionych w niej zasad. W przypadku Abalone książeczka za zasadami ma zaledwie cztery strony i to formatu połowy zeszytowego. Do tego sporą część zajmują rysunki z diagramami. Wszystko przedstawione jest jasno i zrozumiale, bez zbędnego „lania wody”, takie instrukcje lubię, gdyż sprawdzają się one najlepiej w przypadku grania w mieszanym towarzystwie. 

Rodzinne kulkowanie
Abalone jest bardzo dobrą grą. Jej zasady są proste, wykonanie porządne, rozgrywka przyjemna i na tyle ciekawa, że grać w nią mogą zarówno dzieci, jak i dorośli. Cena tez nie jest bardzo wysoka, w porównaniu do wielu współczesnych gier towarzyskich. Abalone świetnie nadaje się nie tylko na prezent dla dzieci, ale i dla osób starszych. Może stanowić dobre ćwiczenie koncentracji, pobudzać wyobraźnię i z powodzeniem zastąpić takie rozrywki jak krzyżówka, czy sudoku (przynajmniej czasowo). Polecam z czystym sercem. 

Dziękujemy firmie Rebel, za udostępnienie gry do recenzji. 
Abalone zakupić można TUTAJ

PLUSY: 
Prostota zasad
Różnorodny stopień skomplikowania (zależy od graczy i natury rozgrywki)
Solidne wykonanie
Pobudza szare komórki
Gra niemal dla każdego

MINUSY:
Dla niektórych może być zbyt łatwa (fanatyczni wielbiciele GO) lub nudna

Jeśli podobał ci się tekst, kliknij "Lubię to" na stronie głównej lub podziel się wrażeniami w komentarzu.

2 komentarze:

Faktycznie przyjemna gra. Nie polecałbym jej jednak każdemu. Czasem może zirytować, najlepiej ustawić sobie limit czasu na tury.

Grałem w nią kiedyś online, ale nudziła mnie. Dopiero jak zagrałem rzeczywistymi kulkami poczułem jej urok. Gram z młodszą siostrą i świetnie się bawimy:)

Prześlij komentarz