Jakiś rok temu zdarzyło mi się po raz pierwszy sięgnąć po jedną z książek z serii Horus Heresy. Nie wiedziałem jeszcze wtedy jak szybko przebrnę przez czytane wówczas tytuły.
Horus Heresy to seria książek i opowiadań osadzona w świecie Warhammera 40.000, w czasach o 10 tysięcy lat poprzedzających losy z gry bitewnej Warhammer 40.000. Fabuła książek osnuta została wokół tytułowej Herezji Horusa, wydarzenia, które na zawsze zmieniło ten mroczny, brutalny świat przyszłości… zmieniło na gorsze.
Serię tą rozpoczęto w 2006 roku i jej wydawanie trwa do tej pory. W chwili obecnej liczy ona chyba około dwudziestu tytułów ( kolejne kilka pojawi się w tym roku). Są to zarówno tradycyjne wydania, jak i e-booki, a także wersje audio. Poszczególne pozycje nie zawsze związane są ze sobą fabularnie (poza główną otoczką świata i czasu akcji ustalonego na okres herezji), nie są również ułożone chronologicznie i bywa, że późniejsze tytuły opisują zdarzenia poprzedzające to o czym już czytaliśmy. Zwykle każdy tom dotyczy czegoś innego, lub przedstawia znane już dzieje z innej perspektywy.
Bardzo udanym początkiem serii jest swoista trylogia skupiona wokół postaci Graviela Lokena. Wraz z głównym bohaterem śledzimy rozwój Wielkiej Krucjaty mającej na celu zjednoczyć wszystkie ludzkie światy pod rzędami imperatora. Krucjata prowadzona jest między innymi przez legiony nadludzkich wojowników zwanych kosmicznymi marines (Adeptus Astartes). Przywódcą tych potężnych legionistów jest Mistrz Wojny Horus (Warmaster). Loken jest weteranem i kapitanem jednego z oddziałów legionu Wilków Luny (późniejsi Synowie Horusa) będących armią bezpośrednio podległą Horusowi (zostali stworzeni na podstawie jego kodu genetycznego).
Te trzy tomy wprowadzają nas w realia świata i przedstawiają zdarzenia, które doprowadziły do upadku Horusa i wielkiej zdrady. Nie zdradzając fabuły książek, pewne wątki z tej trylogii kontynuowane są w późniejszym tytule: Garro: Legion of One. Warto zauważyć, że dwa pierwsze tomy Herezji Horusa: Wywyższenie Horusa oraz Kłamliwi Bogowie zostały wydane w języku polskim, niestety tłumaczenie pozostawia wiele do życzenia. Dobrą wiadomością jest fakt, iż wydawnictwo Fabryka Słów otrzymało licencję na opublikowanie kolejnych tomów serii.
Rozpoczynając lekturę nie oczekiwałem zbyt wiele. Jak bowiem wiadomo książki bazujące na grach, rzadko kiedy spełniają pokładane w nich wymagania i najczęściej pisane są na szybko, byle tylko zdążyć z umówionym terminem. W tym wypadku zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony. Zaznaczyć należy, że czytałem książki w oryginalnej wersji językowej, nie w polskim tłumaczeniu. Autorem pierwszego tomu Horus Rising jest jeden z moich ulubionych autorów piszących opowieści ze świata Warhammera, Dan Abnett. Pomimo tego, iż tytuł ten został napisany w rekordowym tempie, język utrzymany był na wysokim poziomie, natomiast akcja i wszelkie opisy przedstawiono niezwykle udanie. Z niemałą wprawą zapoznajemy się z realiami codziennego życia Adeptus Astartes. Śledzimy ich losy nie tylko w walce, ale również w chwilach, gdy mogą odłożyć swą potężną broń i zająć się bardziej przyziemnymi zadaniami. To właśnie Horus Rising zawdzięczam zainteresowanie całą serią.
Trudno aby wszystkie tomy trzymały równy poziom literacki, zwłaszcza, że pisane są przez różnych autorów. Dlatego zdarzają się pozycje lepsze (jak właśnie otwierająca cykl trylogia) i gorsze (np. Mechanicum). Pomimo tego całość dość zaskakująco trzyma wysoki poziom. Dla mnie osobiście pewnym problemem była niejaka powtarzalność treści.
Poszczególne tomy koncentrują się wokół odrębnych bohaterów, natomiast część zaprezentowanych zdarzeń powtarza się. Książki opisują zdradę i masakrę lojalnych imperatorowi oddziałów na planecie Istvan IV oraz Istvan V z perspektywy różnych legionów, jednak nie da się ukryć, że przedstawiają one wciąż to samo wydarzenie. Oczywiście nie są to identyczne fragmenty, niestety czasem musiałem zmuszać się do tego, aby nie przeskoczyć kilka lub kilkanaście stron dalej, ponieważ z poprzednich tomów dokładnie wiedziałem co wydarzy się za chwile. W okolicy piątego tomu musiałem zwalczyć pokusę odłożenia książek na półkę.
Seria Horus Heresy przedstawia jedne z najważniejszych zdarzeń w historii imperium ludzkości: wielką zdradę, korupcję Horusa, masakrę lojalnych legionów, umocnienie i obronę Tery, powołanie do życia Szarych Rycerzy, historię poszczególnych legionów wraz z ich najbardziej skrywanymi sekretami, a nawet plany samego imperatora. Trzeba było dużej odwagi i zdolnych oraz obeznanych w świecie Warhammera autorów, aby podołać takiemu zadaniu i nie wzbudzić oburzenia fanów. Jak na razie udaje się to całkiem dobrze.
W najbliższym czasie postaram się zrecenzować wybrane tytuły z serii Herezji Horusa. W miedzy czasie polecam ten cykl każdemu, kto będzie miał okazję dotrzeć do książek i zna na tyle język angielski by nie przeszkadzał mu on w lekturze. Książki te dostępne są na stronie wydawcy, w sklepie Amazon a w Polsce w niektórych księgarniach i sklepach z grami towarzyskimi (na przykład Rebel.pl). Tym, którzy nie znają wystarczająco jeżyka angielskiego pozostaje czekać na wznowienie polskiego wydania serii w okolicach czerwca 2012 roku.
Autor: M.K.
Jeśli podobał ci się tekst, kliknij "Lubię to" na stronie głównej lub podziel się wrażeniami w komentarzu.
4 komentarze:
W najbliższym czasie wrzucę recenzje trylogii Eisenhorn oraz Deliverance Lost z serii Horus Heresy.
książka na podstawie gry - i da się ją czytać?? niebywałe...
Czasem coś jeszcze może zaskoczyć człowieka ;)
Mnie do tej serii przyciągnęło to, że mogę czytać książki w takiej kolejności, w jakiej mam na to ochotę. Co prawda Pierwsze trzy są ustawione chronologicznie, ale resztę można czytać dowolnie. Miałem ochotę na Word Bearers, wziąłem The First Heretic. Thousand Sons? A Thousand Sons ;). Space Wolves? Prospero Burns.
No i fakt, te książki związane z Wh40k, które do tej pory czytałem pisane są w oryginale ciekawym językiem i cieszy mnie to, że autorzy potrafią w różnych książkach zachować charaktery poszczególnych bohaterów :).
Prześlij komentarz